Czas poprzedzający Święta Bożego Narodzenia to chyba jedne z najbardziej zabieganych dni w roku – zakupy, domowe obowiązki jak chociażby porządki czy przygotowanie wigilijnych potraw i kupno prezentów… Tymczasem w naszym Kościele między 17 a 23 grudnia, czyli w drugim już okresie Adwentu, który przygotowuje nas bezpośrednio na przyjście Bożego Syna, od wieków podczas nieszporów odmawia się tzw. Wielkie Antyfony „O”. Poprzedzają one hymn Magnificat, stanowiący dziękczynienie Maryi za łaskę cudownego poczęcia Chrystusa. Za autora tych krótkich, zawierających trzy lub cztery wersy płomiennych wezwań modlitewnych, uważany jest św. Grzegorz Wielki – papież, którego pontyfikat przypadł na koniec VI wieku i który jest czczony zarówno przez chrześcijański Zachód, jak i Wschód.

Każda z tych antyfon zaczyna się od wezwania do przychodzącego Chrystusa, zawsze poprzedzonego okrzykiem „O”, stąd nazwa tych antyfon. Choć nigdy w nich imię Chrystusa bezpośrednio nie występuje, to jednak zawierają one określenia – metafory literackie, zawarte w Starym Testamencie.

Pierwsza antyfona O Sapientia - O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od końca do końca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności. W antyfonie tej wybrzmiewa określenie mądrości z Księgi Syracydesa: Ja wyszłam z ust Najwyższego. Tą Mądrością jest Chrystus, Słowo, jak określa Go ewangelista Jan, przez które wszystko zostało stworzone. Druga część antyfony nawiązuje do Księgi Mądrości, gdzie pojawia się Boska Mądrość, która sięga od jednego krańca świata do drugiego, w ten sposób obejmując jego całość, i wszystkim rządzi z mocą i łagodnością. I wreszcie wezwanie: veni - przyjdź, które pojawia się w zakończeniu każdej z antyfon. Mądrość Boża ma nas nauczyć, przez swoje przyjście, dróg roztropności, nauczyć nas żyć mądrze i roztropnie.

Druga antyfona O Adonai - O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Synaju dałeś mu Prawo; przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem. Ta antyfona przypomina nam wyjście Izraela z Egiptu. Adonai - imię Boga, używane przez Żydów. Mamy tu wyraźne odniesienie do 3. rozdziału Księgi Wyjścia, gdzie Pan objawia się Mojżeszowi w płonącym krzewie, objawia mu swoje Imię i zapowiada wyprowadzenie z niewoli swego ludu. Wyciągnięte ramię Pańskie, jako symbol Jego mocy i potęgi ma nas wyzwolić z niewoli grzechu - bo Mesjasz, Jezus, jest Tym samym Panem, przed którym Mojżesz zdjął sandały.

Trzecia antyfona O Radix Iesse - O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy modlić się będą do Ciebie; przyjdź nas wyzwolić, już dłużej nie zwlekaj. Tutaj wyraźnie widać proroka Izajasza:  I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Drzewo Jessego, ojca króla Dawida, jest to drzewo genealogiczne, rodowód Chrystusa, którego Izajasz nazywa korzeniem – inaczej mówiąc Chrystus jest zakorzeniony w narodzie izraelskim. On, do którego modlić się będą wszystkie ludy, przed Nim zamilkną królowie. Tylko Ci, którzy są zakorzenieni w Chrystusie i wyrastają z Jego miłości będą mogli kontemplować tajemnicę żłóbka, w którym korzeń Jessego rozwinął się w piękne drzewo.

Czwarta antyfona O Clavis David - O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty, który otwierasz, a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz, a nikt nie otworzy; przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka, pogrążonego w mroku i cieniu śmierci. W tej antyfonie, obok tekstów starotestamentalnych, pojawiają się też nawiązania do Nowego Testamentu. Najpierw czytamy o Kluczu Dawidowym, o którym pisze Izajasz. Klucz jako symbol władzy - kto ma klucz, może otworzyć drzwi i wpuścić do środka, lub wypuścić na zewnątrz. Przejmujące są te słowa: otwierasz, i nikt nie jest w stanie zamknąć, niosą ze sobą przekonanie o nieodwołalnych Bożych wyrokach. Obraz Dawidowego Klucza pojawia się w Apokalipsie, gdzie Zmartwychwstały mówi o sobie: Ten, który ma klucz Dawida. A wcześniej Mam klucze śmierci i Otchłani - mam nad nimi zupełną władzę. Obraz uwięzionych w ciemnościach to z kolei Psalm 107, gdzie siedzący w ciemnościach i cieniu śmierci byli związani żelaznymi kajdanami. Tym bardziej wyraźne stają się słowa Apokalipsy o władzy Chrystusa nad Otchłanią.

Piąta antyfona O Oriens - O Wschodzie, blasku Światła wiecznego i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć siedzących w mroku i cieniu śmierci. Obraz ciemności potrzebujących światła, który pojawił się w ostatnich słowach poprzedniej antyfony, jest tutaj kontynuowany. Znowu znaleźć możemy odniesienia do Psalmu 107 a także do Księgi Mądrości, gdzie Boska Mądrość jest określona jako blask wiecznego światła. Słońce sprawiedliwości to z kolei obraz z Księgi Malachiasza. Wschodzące słońce to wspaniałe określenie Chrystusa Pana, który przecież o sobie powiedział, że jest światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie błądził w ciemności.

Szósta antyfona O Rex - O Królu narodów, przez nie upragniony; Kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi. Król narodów - narodów pogańskich, to wypełnienie zapowiedzi Zachariasza, który prorokuje o Panu jako o Królu całej ziemi. Kamień węgielny, jednoczący całą ludzkość, to z kolei obraz z Listu do Efezjan, tym kamieniem jest Chrystus, na Nim opiera się cała budowla Kościoła. A św. Paweł z kolei pisze - Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym.

Siódma antyfona O Emmanuel - O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany Zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas zbawić, nasz Panie i Boże. Ostatnia z antyfon zaczyna się imieniem Mesjasza, zapowiedzianym przez Izajasza:  Pan naszym sędzią, Pan naszym prawodawcą, Pan naszym królem, On sam nas zbawi.

Antyfony te są niewątpliwie wyrazem adwentowej tęsknoty za Zbawicielem, to także piękna modlitwa nas, chrześcijan. Oczywiście pierwotnie były śpiewane po łacinie, a od czasu reformy liturgii Soboru Watykańskiego II zostały przetłumaczone m.in. na język polski, a także umieszczono je w Lekcjonarzu Mszalnym między 17 a 23 grudnia, jako aklamację do śpiewu Alleluja, przed Ewangelią. Myślę, że największą i najpiękniejszą zarazem ciekawostką związaną z tymi śpiewami jest fakt, że gdy zestawimy razem pierwsze litery wszystkich antyfon, czytając je od końca (litery te zaznaczyłem pogrubieniem), to naszym oczom ukazuje się zdanie: ERO CRAS, co z języka łacińskiego znaczy: jutro przybędę. Łatwo zauważyć, że ostatnia, siódma antyfona kończy się 23 grudnia, a więc dzień przed Bożym Narodzeniem, co tłumaczy tę zapowiedź przyjścia.

Maciej Leśniak